1 marca po raz dziewiąty obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. To święto tych, którzy po 1944 roku nie zgodzili się, by Polską rządziła komunistyczna władza z nadania Moskwy. Nie złożyli broni. Za tę postawę wielu zapłaciło najwyższą cenę.
Komuniści zamierzali zniszczyć tę najbardziej radykalną i patriotyczną część polskiego społeczeństwa. Chcieli też zatrzeć ślad po niej na zawsze. Nie udało się. Po 50 latach zakłamania - także dzięki staraniom Instytutu Pamięci Narodowej - Wyklęci żyją w naszej pamięci i są dla młodych Polaków wzorem patriotyzmu. Kolejne pokolenia rozumieją, że w godzinie próby – jak zamordowana przez komunistów „Inka” – warto „zachować się jak trzeba”
Data 1 marca nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej.
Zajęcie Polski przez Armię Czerwoną i włączenie połowy jej terytorium do ZSRS sprawiło, że dziesiątki tysięcy żołnierzy nie złożyło broni. Gotowi byli walczyć o odzyskanie niepodległości, wypełnić złożoną przysięgę.
Uchwalenie Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" jest formą uczczenia ich walki i ofiary, ale także bólu i cierpienia, jakich doznawali przez wszystkie lata PRL i ciszy po 1989 roku.
W naszej szkole obchody święta uczciliśmy krótką audycją przez szkolny radiowęzeł, którą przygotowała klasa 7a. Ponadto w tym dniu na lekcjach historii rozmawialiśmy na temat bohaterów tamtego okresu historycznego oraz oglądaliśmy film pt.” Inka” poświęcony młodej sanitariuszce Danucie Siedzikównie, prześladowanej i zamordowanej przez władze komunistyczne w 1946 roku w gdańskim więzieniu. Uczniowie klasy 7a rozdawali także ulotki zawierające biogramy „żołnierzy wyklętych”. W ten sposób dołączyliśmy do akcji ogłoszonej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, zachęcającej do licznego upamiętnienia tego dnia.
Karolina Góra
WYKLĘTYM
Zaszumiałaś, Polsko, biało-czerwonymi skrzydłami
Dumnym orłem zawisłaś tam, hen, pod obłokami,
Pieśń żołnierska, co czyn Twych bohaterów sławi,
Odbiła się echem od morza aż do Tater grani.
Co za siła jest w Tobie, Polsko, Ojczyzno moja,
że wciąż uparcie i dumnie powstajesz z swych kolan
Niejedną bolesną i krwawą naznaczona blizną,
Gwiaździstym diamentem w popiołach jaśniejesz, Ojczyzno
Tylu mocarzy zdradziecko pognębić Cię chciało
Naród zniemczyć, zbolszewić, lecz się nie udało.
Rozrywali Cię w strzępy,bili, strzelali w tył głowy
Matka Boska Katyńska zna dobrze tę straszliwą opowieść...
Bóg, Honor ,Ojczyzna - te słowa święte, sprawę świętą
W sercu wyryte miała Armia, nazwana Wyklętą.
Tej świętości w kolebce uczyli ich ojcowie,
Z matki mlekiem wyssali pacierz w polskiej mowie.
Że trwali mężnie do końca na straży wolności
Wybito im zęby, bandytami nazwano, połamano kości
Wrzucono do dołów z wapnem, przysypano śmieciami,
Opluto, skazano na hańbę i wieczną niepamięć.
Dzisiaj, po latach, prawda spod ziemi wyziera
Układa się w strofy pieśni o wielkich bohaterach
O Roju, Pileckim, Ince, Fieldorfie, Łupaszce...
Że zachowali się jak trzeba - w naszych sercach - na zawsze...
I niech Polska wciąż szumi biało - czerwonymi skrzydłami,
Biały orzeł niech dumnie szybuje hen, pod obłokami.
Pieśń żołnierska, co czyn naszych Bohaterów sławi,
Niech odbija się echem od morza aż do Tater grani...